➡ Click here: Ao haru ride manga online
A dokładnie na uczuciu pomiędzy nimi, które wykiełkowało w pierwszej gimnazjum. Até hoje estava lendo em inglês sem problemas, mas achei legal demais que tem um grupo traduzindo para o português, atingindo mais pessoas, e com uma qualidade tão boa!
Lecz wszystko było takie piękne do czasu. Antes do anime eu amava, quando começou foi só dor de cabeça. Mikihiko Inaba is a middle school boy with an ambition: to be accepted into a Nagasaki private high school, together with his three best friends. While living her life this way contentedly, she meets Tanaka-kun again, but he now goes under the name of Mabuchi Kou. Will Futaba be able to continue her love that never even started from three years ago. Ao Haru Jesus - Read Ao Haru Ride 49 Online Ao Haru Ride 49 Online Reader Tip: Click on the manga image or use left-right keyboard arrow keys to go to the next page. Chicos en paro desde casa, con carisma, compromiso, ingenio y mucha perseverancia logran poder vivir de su afición. Returning to Japan after a few years, Hana realized that Yuzuru was no longer there. ao haru ride manga online
Mas a Cah já está editando os capítulos restantes. Returning to Japan after a few years, Hana realized that Yuzuru was no longer there. Throughout the series, both our heroines are involved in love triangles, and struggle with their feelings; not only that, the readers witness the growth of each character, and how their relationships with the other characters develop.
Ao Haru Ride - By chapter 4 5, she determines to make up with Kou and they begin dating after. Futaba será capaz de continuar seu amor, que nem nunca começou há três anos atrás?
Przed prawie trzema laty w życiu Futaby Yoshioki pojawił się ktoś ważny. Jednak dzięki tej dziecinnej grze przekonała się, że jest ktoś różniący się od większości. Od jakiegoś czasu widziała jego odmienny styl bycia, który sprawił, że zapałała do Kou Tanaki uczuciem. Zdecydowanie pierwsza klasa gimnazjum była dla Futaby najlepszym okresem w jej życiu. Poznała swoja pierwszą miłość. Były też chwile jakich nigdy by sobie nie wyobraziła, jak na przykład schowanie się przed deszczem pod dachem świątyni. Co w tym takiego? Otóż pod tym samym dachem skrył się Tanaka. Następnego dnia zaprosił dziewczynę na festiwal. Lecz wszystko było takie piękne do czasu. Los pozwolił Futabie zaznać szczęścia tylko przez chwilę, a zaczęło zanikać w momencie kiedy wykrzyczała do innego chłopaka, co myśli o ich całym gatunku. Oczywiście słyszał to Tanaka. Pełna obaw gimnazjalistka miała nadzieje, że Kou zrozumie ją i poszła w ustalone wcześniej miejsce. Yoshioka spędziła w parku kilka długich godzin... W końcu nadeszły wakacje, ale dla Futaby mogłoby ich nie być. Chciała zobaczyć się z Tanaką. Jednak gdy już nadszedł początek kolejnego semestru, Tanaka zniknął. Od tego czasu Yoshioke sotkało wiele nieprzyjemności gównie ze stronny klasy. Z wielka niecierpliwością czekałam na premierę tomiku. W tym samym dniu co przyszedł oraz razu przeczytałam go w całości. Z recenzją trochę się poprzesuwało, ponieważ w szkole musiałam zostawać dłużej ze względu na dni otwarte dla gimnazjalistów. I musze się pochwalić, że będzie to podobne do takich mangowych dni otwartych. Od dnia otrzymania koperty z tomikiem do dziś przeczytałam go z pięć razy i nadal nie mam dość. Już bym chciała kolejny, więc kwietniu nadchodź szybko! Jak można wywnioskować z powyższego opisu, główny wątek skupia się wokół Futaby i Kou. A dokładnie na uczuciu pomiędzy nimi, które wykiełkowało w pierwszej gimnazjum. Futaba nadal ma nadzieje, spotkać Tanakę — chłopca różniącego się od innych budową, wyglądem oraz wnętrzem. Nie ukrywam, ze bardzo wzruszyło mnie zakończenie pierwszego rozdziału. Ogółem cała historię czyta się jak w transie. Zdaje się, że wszystko idzie swoim właściwym biegiem, niby pomału, a tak naprawdę bardzo szybko. Bo jest to tylko pierwszy rozdział. Po prostu dałam sobie upust i zatraciłam się. Już dawno nie odczułam czegoś takiego względem mangi. Nie w takim stopniu. A jak na razie były to tytuły od Ai Yazawy — ParaKiss i Kagen no Tsuki. I znów czepię się tego nieszczęsnego pierwszego rozdziały, ponieważ to w nim przywiązałam się do Futaby i Tanaki. Byli tak piękni, że nie dałabym rady się im opierać. Oczywiście nie piękni pod względem wyglądu bo to też. XD , ale tego co względem siebie odczuwali. Ich powolne, drobne kroczki chyły niepewne, ale urocze i to czaruje. Futaba nie lubi innych chłopaków, bo uważa ich za głośnych i dość brutalnych, jednak zauważa drobnego Tanakę. Zaczyna ją do niego przyciągać coraz bardziej i bardziej. W dodatku to działa w obie strony. Licealna wersja może nie wszystkim się spodobać. Powodem może być to, że znów zacznie się zmieniać, ale ja ją uwielbiam. Nie jest to denerwujący typ bohaterki, przynajmniej nie dla mnie. Co do Tanaki to w recenzji kolejnego tomiku bliżej opiszę jego postać. Na te oczy mogłabym patrzeć godzinami. Do tego włoski, rączki i ogólnie całość. Jeżeli można zakochać się w obrazku to ja czytając całą mangę zdradzam poprzednią stronę z kolejną. Patrząc na same kadry można zobaczyć jaką historię one opowiadają. Przez to chcę powiedzieć, że autorka doskonale rysuje emocje.